25 kwietnia 2014

czyżby chora?

Hej:) Moje kochane mordeczki, jak wam minęły święta i w ogóle cały tydzień? :) Mi w sumie nawet dobrze. W niedziele jakoś do 21 byłam u babci, już koniecznie chciałam jechać do domu, bo strasznie mi się nudziło.. Tam są takie słodkie dzieci jejciu. No o 21 jakoś pojechałam na impreze do Niecieczy, wróciłam jakoś o 1, bo niestety dłużej nie mogłyśmy zostać, bo jedna koleżanka miała czas tylko do 12.  W poniedziałek miałam sesje z moim wujkiem i jego dziewczyną i moim bratem :) i chodziliśmy sobie po wsi i robilismy zdjęcia :) we wtorek to taki luz przed egzaminami, no środa już egzaminy i powiem tak, historia wos zawaliłam na maxa :( Było takie jedno zadanie z wosu, z którego każdy się śmieje, możecie sprawdzić nawet sobie fanpage na facebooku, bo oczywiście już powstały :D Z polskiego poszło dobrze, były serio łatwe zadania, nie spodziewałam się tego. Czwartek część przyrodnicza i matematyka, to tak sobie i wczoraj język obcy i też tak sobie. Wczoraj o 12:30 wyszłam z przyjaciółką na dwór, pojechałyśmy sobie na lody, potem wróciłyśmy i jak zwykle leżałyśmy sobie na ławkach i spałyśmy... O 16, byłam już w domu a potem o 17:30 znowu wyszłyśmy i śpiewałyśmy piosenki i z kijów, że to niby mikrofony i robiłyśmy to na poważnie hahahaa zero śmiechu. Potem przyszedł do nas taki Piotrek i razem chodziliśmy sobie, siedzieliśmy pod sklepem itd. No a w domu tak strasznie źle się czułam i zresztą dzisiaj jest tak samo, nie mogę się ruszać, boli mnie wszystko, ratujcie :(. No a tymczasem zostawiam was ze zdjęciami :)
Mam sporo zdjęć z tej sesji, ale wstawię wam je innego dnia, teraz odwołuje się do tematu ezgaminów.




6 kwietnia 2014

Takie nic


Hejeczka :))). Jak wam miną tydzień? Mi bardzo dobrze, był naprawdę fajny i chyba na nic nie narzekam, tak szczerze to nie mam co opowiadać, bo nic szczególnego się nie działo... Tylko po prsotu wszyscy byli tacy kochani dla mnie itd :( Najbardziej to chyba chłopcy, wieczorem w piątek screeny rozmów są np. na asku. Naprawdę dziękuję im za poprawienie mi humoru! :* 
Czy u was w szkole też jest tak głupio, że jak są rekolekcję to chodzicie? U nas niestety tak, idziemy do kościoła a potem normalne lekcje. Wczoraj byłam na urodzinach moje siostry ciotecznej, która skończyła 5 lat. Ale ogólnie mało co tam siedziałam, bo chodziłam po mieście z moją siostrą Emilą. Obydwie mamy jakąś fobie poprawiania grzywek :D Z Emilą szukałyśmy "na niby" biedronki i jakiś chłopak szedł, a Emila "eej gdzie jest biedrona" a on się zaśmiał "hehe prosto i na lewo" a my w śmiech. I jakoś o 23 przyjechałam do domu. 
Dzisiaj nie mam weny do pisania, w ogóle nie wiem dlaczego pisze tą notkę.. Ale jakoś jestem przyzwyczajona do pisania w weekendy, a jakbym nie napisała dzisiaj, byłaby pewnie dopiero w następną niedziele.